15.08.2019
Skład: Raku i Ja
Trasa: Wałsnów - Kunin - G. Skoszyńska - Rez. Szczytniak - Rez. Małe Gołoborze - Przełęcz Jeleniowska - Rez. Góra Jeleniowska - Paprocice - Kobyla Góra - Trzcianka, ok.25 km
Czy kolejny już raz w tym tygodniu przejechaliśmy ponad czterdzieści kilometrów tylko po to, by zobaczyć kupę gruzu? Być może... Tylko my i gołoborze po horyzont. Tyle tu pięknych kamieni - za życia trafiłem do raju! Szkoda, że nie da się wyzbierać ich wszystkich, ale już jednego... O, ten się nada. Z rumowiska podnoszę głaz wielkości garnka, po czym wznoszę go ku słońcu jak Rafiki wznosił Simbę w pamiętnej scenie z Króla Lwa. Ślicznyś! Myślę na głos. Raku tylko z politowaniem przygląda się jak pakuję do plecaka 10-kilogramowy blok piaskowca szczerząc się w szaleńczym uśmiechu.
Można uprawiać rośliny, co wymaga dozy delikatności i systematyczności. Bycie w związku domaga się z kolei kompromisów i wzajemnej troski. Można też zbierać kamienie. Nie trzeba ich podlewać w obawie, że zwiędną. Ich uroda nie przemija. Co więcej nigdy się nie obrażą, ani nie zaczną narzekać. Kiedy podbiegnie zdziczała sfora psów rzucisz takim kamulcem i po sprawie. A spróbuj tak rzucić babą. Albo lepiej nie, bo wtedy ona może rzucić, ale ciebie. Hobbistycznie tłukniesz młotkiem? Nie ma problemu! Kamień rozpadnie się na więcej drobnych okruchów skalnych, a więcej kamieni równa się więcej powodów do miłości. Prosta to zależność. Kamienie są super. A to dopiero jedna z ich licznych zalet.
| Klimatyczna kapliczka idealnie wkomponowana w krajobraz |
Kamienie darzę osobliwą sympatią. Są w nich hermetycznie zamknięte miliony lat mądrości. Od kamieni można się więc wiele nauczyć. Dajmy na to jak nie pękać, czy znosić presję czasu i siły ze stoickim spokojem. Można mieć serce z kamienia, albo kamienie nerkowe. Czasem sami przypominamy kamienie, gdy wybierzemy się na plażę. Leżymy sobie wtedy, za wiele nie robimy, a inni muszą nas omijać, aby się nie potknąć.
Nic nie potrafi przewidywać pogody z taką skutecznością jak robią to kamienie. Wystarczy tylko uważnie im się przyglądać. Oto twarde jak skała dowody. Gdy kamień pozostaje suchy, znaczy, że nie padało, zaś gdy mokry - padało. Jak kamienia nie widać nasuwa się prosty wniosek: napłynęła mgła. Kamień zniknął - przeszła trąba powietrzna. Kamienie są super.
Kamienie to urodzeni wędrowcy. Poważnie! Wypluwane przez wulkany, spławiane siłą rwących potoków, turlały się w dół stromych zboczy i na gapę przemieszczały na grzbiecie lodowców. Przebyły naprawdę długą drogę, tylko po to, by napatoczył się później znudzony włóczęga i cisnął takim kamieniem przed siebie. Wspominałem już, że kamienie są super?
Piękna trasa, jedna z moich ulubionych. Wy, jak zwykle, macie zupełnie inne spojrzenie na te same miejsca.
OdpowiedzUsuńDla mnie skałki na Jeleniowskiej to mięciutkie kanapowce pokryte mchem, a tu - inny świat.
I, na litość boską, nie rozpowiadajcie więcej o tych fantastycznych widokach ze Szczytniaka, bo jeszcze się znajdzie jakiś forsiasty inwestor i palnie tam kolejną metalowa platformę widokową. To by dopiero był koszmar.
Jedną z moich wielu pasji jest geologia, więc obok najmniejszego kamienia nie jestem w stanie przejść obojętnie :) Widoki piękne, bo dzikie i niech tak zostanie.
Usuń